Mowa ciała jest czymś fascynującym. Nie tylko dlatego, że dzięki niej możemy łatwiej zdobyć kobietę (lub mężczyznę) dostać lepszą pracę czy zrobić wrażenie kogoś lepszego i mądrzejszego niż w rzeczywistości.
Dzięki mowie ciała możemy lepiej zrozumieć innych ludzi i samego siebie.
Często zamykamy się w słowach i zapominamy o tym, że mamy ciała. Ciała, w których zmagazynowana jest cała historia naszego gatunku. Tysiące lat doświadczeń znajduje odbicie w tym jak się witamy, jak rozmawiamy ze sobą, jak jak odbywamy zaloty. Komunikacja niewerbalna jest zarazem rzeczą niezmiernie praktyczną, jak i fascynująca.
Ten blog jest wyrazem moje fascynacji naszym zachowaniem pozasłownym jak i praktycznej wiedzy na temat tego, jak z mowy ciała korzystać.
Jego celem jest pokazywać zarówno praktyczne jak i prawdziwe informacje. Wiele jest przyczynkarskich, głupi opracowań, typu: jak ktoś drapie się lewym palcem po prawej skroni, to znaczy że ma nierozwiązany konflikt z dzieciństwa.
Bez żartów! Język ciała nie jest językiem słownikowym. Żaden z jej składników nie ma bezpośredniego przełożenia na znacznie. Nie da się nauczyć mowy ciała, tak człowiek uczy się języka obcego. Nie możesz kupić sobie słownika i wykuć na blachę definicji. Nic ci to nie da. Język ciała jest językiem kontekstowym i całościowym. Jego nauka nie polega na wkuwaniu definicji, ale na rozwijaniu naszych zdolności percepcyjnych.
Witam, I love your blog. Czy coś można zrobić, aby otrzymywać aktualizacje jak abonament lub coś? Przykro mi, nie jestem zapoznania się z RSS?